Administracja Trumpa nadal próbuje wysłać Kilmara Abrego Garcię gdziekolwiek, byle nie tam, dokąd chce

- Technologia - 12 listopada, 2025
Administracja Trumpa nadal próbuje wysłać Kilmara Abrego Garcię gdziekolwiek, byle nie tam, dokąd chce
26-letni redaktor technologiczny w Echo Biznesu, to energiczny i błyskotliwy dziennikarz…
wyświetleń 6mins 0 opinii
Administracja Trumpa nadal próbuje wysłać Kilmara Abrego Garcię gdziekolwiek, byle nie tam, dokąd chce

z zemsta warta miliony dolarów dział

Mimo tych wszystkich rozmów o cięciu wydatków rządowych przepuszczono niezliczoną ilość pieniędzy, aby powstrzymać jedną osobę przed zdyskredytowaniem administracji Trumpa.

Ten człowiek byłby Kilmara Abrego Garcii. Stał się wzorem do naśladowania fanatyzmu reżimu, gdy sprzeciwiał się nagłej deportacji do najsłynniejszego więzienia w Salwadorze.

Abrego Garcia jest Wenezuelczykiem. Uciekł z tego kraju i starał się o azyl w Stanach Zjednoczonych. Były powody, dla których nie chciał zostać tam odesłany. Nie żeby administrację Trumpa to obchodziło. Chciała go po prostu wyrzucić i była gotowa wysłać go do więzienia tortur prowadzonego przez samozwańczego dyktatora. Administracja przedstawiła wiele wątpliwych twierdzeń na temat rzekomej działalności gangu Tren de Aragua Garcii, aby uzasadnić wyrzucenie go do otwartego piekła.

Abrego Garcia walczył. Udowodnił, że jest ciągłym źródłem wstydu dla rządu opanowanego przez oddychających ustami tyranów. Garcii udało się uniknąć wyrzucenia z kraju, ujawniając przy tym liczne kłamstwa opowiadane przez rząd. Za to został dodatkowo ukarany. Administracja sprowadziła go z powrotem tylko po to, żeby móc wrzucić go do amerykańskiego więzienia, twierdząc, że był w to zamieszany we wszelkiego rodzaju okropnych zbrodniach.

Sąd słusznie to stwierdził było to mściwe oskarżenie. Nakazała także uwolnienie Abrego Garcii. Ale rząd walczył z absurdalny (i okropny) podatek próbny: Garcia może albo przyznać się do (gra słów zamierzona?) zmyślonych zarzutów, albo zostać wrzucony do kraju rozdartego wojną, w którym prawa człowieka prawie nie istnieją.

Stało się tak pomimo faktu, że Kostaryka zgodnie z jego prośbą zgodziła się na dostarczenie tam Abrego Garcii. Batalia prawna trwa i pojawia się reżim Trumpa w pełni oddany bitowi. Wrzuci Garcię do piekła, do którego namówi sąd, zamiast pozwolić mu spokojnie opuścić kraj i udać się do wybranego przez niego miejsca przeznaczenia.

Administracja Trumpa podjęła decyzję o zniesieniu zakazu Usunięcie Kilmara Abrego Garcii aby mógł przystąpić do jego deportacji do Liberii.

W serii dokumentów złożonych w ciągu nocy prawnicy rządowi stwierdzili, że po przesłuchaniu go przez amerykańskie służby ds. obywatelstwa i imigracji w zeszłym tygodniu twierdzenia Salwadoru dotyczące strachu przed torturami lub prześladowaniami w społeczeństwie afrykańskim zostały odrzucone.

Prawnicy Departamentu Sprawiedliwości argumentowali, że wstępny nakaz blokuje wydalenie Abrego Garcii do Liberii powinien zostać rozwiązany, ponieważ rząd otrzymał zapewnienia od rządu tego kraju Afryki Zachodniej, że nie będzie on prześladowany ani torturowany.

Tak, tak to właśnie wygląda w rzekomej Krainie Wolnych, która przez ostatnie kilka dni obciągała się z okazji Dnia Weterana. Żołnierze amerykańscy, którzy zrobili wszystko, co w ich mocy, aby uniemożliwić obcym krajom stanie się tym, czym pragnie administracja Trumpa, są chwaleni za ochronę swobód, które ten reżim uważa za zwykłe przywileje.

I cieszmy się wszyscy długo zniesmaczonymi twierdzeniami rządu. rząd Liberii jest uszkodzony AF i nie należy ufać żadnym zapewnieniom, jakie może składać w sprawie jakiegoś wenezuelskiego rando. I znowu, jeśli prawdziwym powodem (jak wielokrotnie wskazywała administracja) jest usunięcie tego „niebezpiecznego przestępcy” ze Stanów Zjednoczonych, co jest złego w wysłaniu go do Kostaryki? Rząd powiedział już, że przejmie opiekę nad Abrego Garcią, a dodanie kolejnej osoby do kolumny „samodeportacja” byłoby dla administracji kolejnym „wygraną”.

Ale wszyscy wiemy, co się tutaj naprawdę dzieje. Administracja Trumpa chce ukarać Abrego Garcię za to, że wystawił ich w złym świetle. A wysłanie go do kraju, do którego zgodził się pojechać, nie skutkuje tym. Potrzebują, aby poczuł się zagrożony, aby jasno dał do zrozumienia innym, którzy mogliby przeciwstawić się pogwałceniu ich własnych swobód i praw obywatelskich, że oni również mogą stanąć w obliczu podobnego ryzyka. Abrego Garcia wypowiadał się przeciwko niesprawiedliwościom, jakie spadła na niego administracja Trumpa, i za to musi zapłacić.

Ta ciągła nienawiść jest uważana przez tak zwanych przedstawicieli Wolnego Świata za cechę, a nie błąd. To odrażające i powinno pozostać stałą plamą na ich historii legislacyjnej. Niestety, w GOP nie ma już dorosłych posiadających choćby cień sumienia, więc dostaniemy to, co otrzymamy, o ile ludzie, którzy tańczą do hymnu narodowego, nadal będą wierzyć, że droga tego narodu do wielkości polega na zniszczeniu człowieczeństwa wszystkich, łącznie z ich własnym.

Zapisano pod: dhs, doj, lód, imigracja, Kilmar Abrego Garcia, masowe deportacje, administracja Trumpa

źródło

0 0 głosów
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Wszystkie
Follow by Email
LinkedIn
Share
Copy link
Adres URL został pomyślnie skopiowany!
0
Would love your thoughts, please comment.x