Autor przez Seana Nelsona za pośrednictwem RealClearpoliticsW
Prezydent Donald Trump jest znany ze swojego pierwszego programu Ameryki. Niektórzy zinterpretowali to jako izolacjonistyczne stanowisko odwrotu ze światowej sceny. Jeśli już, pierwsze kilka tygodni wykazało energiczne zaangażowanie w politykę zagraniczną. Ameryka po raz pierwszy nie oznaczała wyłączenia świata. Raczej, Oznaczało to poważne podjęcie amerykańskich zasad podstawowych i przekonanie, że są to podstawowe wartości, na które inne narody będą patrzeć na dumnie wykazane.
Jedną z tych fundamentalnych amerykańskich zasad jest wolność słowa, a administracja Trumpa upewnia się, że świat widzi Amerykę energicznie walczącej o to.
Ta nowa postawa silnego głoszenia amerykańskiej wartości wolności słowa na scenie globalnej miała swój największy jak dotąd demonstracja nowej administracji w zeszłym tygodniu. W piątek wiceprezydent JD Vance szprycha na konferencji bezpieczeństwa w Monachium. Zamiast koncentrować się na zewnętrznych globalnych zagrożeniach ze strony Rosji i Chin – tak ważne i realne, jak oni – Vance zwrócił uwagę na poważny niepokojący trend w Europie: wzrost agresywnej cenzury.
Vance ubolewał „Odwrót Europy od niektórych z najbardziej fundamentalnych wartości, wartości dzielone z Stanami Zjednoczonymi Ameryki”. Dla Amerykanów cenzura sama w sobie jest atakiem na demokrację. Jak stwierdził wiceprezydent: „Odrzucenie ludzi, odrzucanie ich obaw lub, co gorsza, wyłączenie mediów, zamknięcie wyborów lub wyłączenie ludzi z procesu politycznego nic nie chroni. W rzeczywistości jest to najbardziej pewny sposób na zniszczenie demokracji. ” Wolność słowa nie powinna być po prostu wartością amerykańską, ale powszechnie wspólnym fundamentalnym prawem, chronionym w traktatach międzynarodowych i czarterach entuzjastycznie podpisanych przez europejskich sojuszników.
Vance podkreślił jeden przykład w szczególności ataku na wolność wypowiedzi, weterana armii brytyjskiej i klienta ADF międzynarodowego Adam Smith-Connor. Smith-Connor został oskarżony w listopadzie 2022 r. Za naruszenie „strefy buforowej” przed kliniką aborcyjną w Wielkiej Brytanii, kiedy cicho się modlił poza nią. W październiku ubiegłego roku Smith-Connor został skazany za przestępstwo za trzy minuty cichej modlitwy. Odwołanie Smitha-Connora zostanie wysłuchane w lipcu.
Ale to tylko jeden przykład tego, co staje się coraz bardziej systematyczne próby w Europie w coraz większych skalach w celu cenzurowania i kontrolowania dyskursu publicznego w celu wykluczenia „niewłaściwych” opinii.
Inne przypadki obfitują, jak sprawy Päivi RäsänenFiński członek parlamentu, który od prawie czterech lat był oskarżony o zarzuty karne „mowy nienawiści” i dochodzeń na jeszcze dłużej, ponieważ opublikowała zdjęcie biblijnego wersetu ówczesnego twittera.
Ale na szerszym poziomie, europejska ustawa o usługach cyfrowych (DSA) sprawiłaby, że każdy europejski użytkownik mediów społecznościowych podlegałby systemowi cenzury i potencjalnie eksportować tę cenzurę na całym świecie, w tym Amerykę. DSA narzuca Ogromne kary na dużych firmach społecznościowych, które nie są zgodne z nakazami cenzurowania tak zwanych „nielegalnych treści”, zasadniczo określonych jako wszystko, co jest nielegalne zgodnie z prawem UE lub prawa krajowym. W szczególności może to obejmować niejasne i subiektywne terminy, takie jak „mowa nienawiści”, „dezinformacja” i „dezinformacja”, które są łatwo uzbrojeni przed niechęciami religijnymi poglądami, jak pokazują powyższe historie.
Ponieważ duże firmy społecznościowe są często amerykańskimi firmami, oznacza to, że DSA może szkoda nie tylko amerykański biznes, ale prowadził do cenzury Amerykanów. Prawie każdy główny dostawca usług cyfrowych w Stanach Zjednoczonych, od Adobe po Zoom i większość platform mediów społecznościowych, utrzymuje tego rodzaju szkodliwe polityki zabraniające „mowy nienawiści” lub „dezinformacji”, jak donosi ADF Wskaźnik różnorodności punktu widzenia. Jeśli sprzeciwiasz się pozycji rządu i głosowi tej opinii w mediach społecznościowych, istnieje bardzo realna szansa, że europejski biurokrata spróbuje uciszyć twój głos jako „dezinformację”. Wystarczy spojrzeć na przypadki Smith-Connor i Räsänena.
Obawa, że europejska mania za rozszerzenie i eksportowanie cenzury – tak złe, jak to samo w sobie – będzie odczuwalna na amerykańskich wybrzeżach, była animującą zasadą nacisku Vance’a na wolność słowa w jego europejskiej podróży w zeszłym tygodniu i stała się A główny motyw. Wcześniej w tygodniu, podczas jego przemówienie jest OH, Vance bezpośrednio skrytykował ustawę o usługach cyfrowych i „masowe przepisy, które stworzyło na temat usuwania treści i policji tak zwanych dezinformacji”. „Ameryka nie może i nie zaakceptuje tego” – powiedział.
Vance nie realizuje tej pozycji wolności słowa wobec samej Europy. Kongresman Jim Jordan, przewodniczący Komitetu Sądowniczego Izby, wysłał Komisję Europejską A list Pod koniec ubiegłego miesiąca „Express[ing] Nasze poważne obawy dotyczące tego, jak przepisy cenzury DSA wpływają na wolność słowa w Stanach Zjednoczonych. ” W ubiegłym tygodniu komisja sądowa odbyła przesłuchanie W „kompleksie cenzury-przemysłowej”, podkreślając wysiłki cenzury za granicą.
Jednym z pierwszych działań prezydenta Trumpa była zarządzenie wykonawcze Zapobieganie wszelkim wysiłkom federalnym w celu ułatwienia cenzury wobec Amerykanów, szczególnie pod pozorem walki z „dezinformacją”, „dezinformacją” i „madatkowania”. To było ostre zwrot Od presji przez Biden-Harris Administration przez firmy mediów społecznościowych po cenzurę sceptycznych polityk rządowych. Sekretarz Stanu Marco Rubio podążał za tym Ogłoszenie że zakończy „wszelkie programy, które w jakikolwiek sposób prowadzą do cenzurowania narodu amerykańskiego”.
Vance i krytycy administracji Trumpa próbowali w weekend, aby pozycja Vance była ekstremalna, ale zamiast tego tylko potwierdzili, jak słusznie miał silną obronę wolności słowa. Żadna reakcja nie była bardziej rażąca niż CBS w niedzielę, kiedy Margaret Brennan absurdalnie obwinił wolność słowa za Holokaust, a 60 minut lansowany Niemiecki system ścigania tysięcy przypadków „mowy nienawiści” online i zniewag. Teraz, gdy ujawniono broń terminów takich jak „dezinformacja” i „dezinformacja”, retoryka przeciwników wolności słowa stała się bardziej bezpośrednia.
Przemówienie Vance’a było momentem wyjaśniającym, wyraźnie kładąc wybór między wolnością słowa a cenzurą. Jeśli chodzi o przeciwstawienie się globalnej cenzury, a zwłaszcza gdy ta cenzura może wpłynąć na Amerykanów, administracja Trumpa na początku spełnia obietnice. W minie Monachium Vance’a jest najwyraźniejszą demonstracją, ale Ameryka ponownie przejmie prowadzenie w zapewnieniu ochrony wolności słowa dla Amerykanów i na całym świecie.
Sean Nelson jest międzynarodowym prawnikiem praw człowieka, który pełni funkcję radcy prawnego globalnego wolności religijnej w ADF International.
Załadunek…