Plan Trumpa na obniżenie cen żywności poprzez ich wychowanie

Plan Trumpa na obniżenie cen żywności poprzez ich wychowanie
1739535784 original.jpg
Plan Trumpa na obniżenie cen żywności poprzez ich wychowanie

Podczas kampanii wydarzenie We wtorek wieczorem Donald Trump poprzysiągł obniżyć cenę artykułów spożywczych,… opodatkowanie ich? Odpowiadając na pytanie dotyczące kosztów żywności, Trump powiedział publiczności Michigan, że jego plan wiąże się zarówno z deregulacją energii, jak i protekcjonistycznymi ograniczeniami dotyczącymi importu żywności, co, jak twierdzi, pomogą amerykańskim rolnikom.

Pomijając, że inflacja artykułów spożywczych w USA nie żyje na swoich torach od zeszłego roku – ceny wzrosły o około 1 procent porównywany Wraz z latem 2023 r.-Trump jest w pewnym sensie poprawny: obniżenie kosztów paliwa może nieco obniżyć ceny żywności, jeśli energooszczędny amerykański przemysł rolniczy przekazał oszczędności konsumentom USA. I tak, ograniczenie importu niektórych towarów rolnych, prawdopodobnie poprzez ulubione narzędzie Trumpa, taryfy, może zwiększyć dochody amerykańskich rolników, chroniąc ich przed konkurencją zagraniczną.

Jako plan niższe ceny spożywczeJednak protekcjonizm Trumpa jest absurdalny. Jeśli zostanie wdrożony, może nawet przywrócić nam złe stare czasy amerykańskiego spożywstwa.

Import jest dziś niezbędny na rynku artykułów spożywczych w USA i do jego stale rosnącej obfitości. W 1980 r. Typowy supermarket zawierał tylko około 100 różnych produktów. Wybór był ograniczony przez północnoamerykańskie sezony wegetacyjne – dobre szczęście w zimie – a niewielu Amerykanów słyszało nawet o smaku, takich jak Lojee lub Jackfruit. Dziś różnorodność produktów wzrosła ponad dwukrotnie, a spacer po tych samych przejściach ujawnia niesamowitą różnorodność. Dzieje się tak dzięki globalnej handlu. Według Food and Drug Administration 55 procent świeżych owoców i 32 procent świeżych warzyw w Stanach Zjednoczonych jest pozyskiwane z zagranicy.

Znaczna część tego boomu w międzynarodowym handlu żywnością jest należna umowom zawartym w latach 90., które pozwoliły więcej produktom wejść do Stanów Zjednoczonych wolnych od służby. Północnoamerykańska umowa o wolnym handlu, która weszła w życie w 1994 r., Poprawiła dostęp Amerykanów do produktów ciepłej pogody z Meksyku i specjalistycznej żywności z Kanady. Od późnych lat 90., świeżo wegetowe import-głównie z tych dwóch krajów-ma prawie potroimy. Wyróżniającym się przykładem jest awokado, z których około 90 procent to importowany Dzisiaj prawie wszyscy z Meksyku. Nasz południowy sąsiad dostarczył również ponad połowę importu jagód w USA w 2023 r.

Globalnie umowy światowej organizacji handlowej w 1995 r., Zwłaszcza umowy o rolnictwie, znacząco zmniejszony Światowe bariery handlowe związane z żywnością. Od tego czasu handel rolną wzrosła ponad dwukrotnie, dając USA dostęp do żywności, które w przeciwnym razie byłyby niedostępne lub zbyt drogie – nie tylko produkowane, ale także mięso, sery i niezliczone specjalne produkty zagraniczne.

Przywracanie taryf żywieniowych, jak proponuje Trump, stałoby się tym niesamowitym postępem, szczególnie w przypadku potraw, których nie można łatwo unosić, takie jak ananasy. Przy mniej dostępnych podaży i nowych podatkach importowych ceny prawie na pewno wzrosłyby. W rzeczywistości USA już narzuca Taryfy i inne bariery na szerokiej gamie importowanej żywności, w tym wołowiny, owoców morza, cukru i pomidorów. Badania konsekwentnie pokazują, że ograniczenia handlowe zawyżają ceny konsumentów. (Na przykład cukier kosztuje dwa razy więcej w Stanach Zjednoczonych niż na całym świecie).

Teoretycznie zagraniczni eksporterzy mogli obniżyć ceny, aby zrównoważyć nowe taryfy, ponieważ Trump lubi twierdzić. W praktyce jednak rzadko się tak zdarza. Dowody z prezydentury Trumpa widaćBiorąc pod uwagę, że amerykańscy spożywcy działają już na cienkich marginesach (historycznie o 2 procent), szanse, że te firmy po prostu pochłaniają nowe koszty związane z taryfą, zamiast przekazać je tobie i mnie, są minimalne.

Oczywiście, jeśli zagraniczni eksporterzy żywności zrobił W jakiś sposób płacą nowe taryfy bez podnoszenia cen, wtedy taryfy nie chronią amerykańskich rolników, jak twierdzi Trump. Celem taryfy ochronnej jest popychanie konsumentów w kierunku towarów krajowych poprzez podnoszenie cen, które płacimy za import. Gdyby ceny się nie zmieniły, to nie decyzje zakupowe amerykańskich kupujących.

Krótko mówiąc, jeśli amerykańscy rolnicy zarabiają więcej z powodu taryf Trumpa, wszyscy płacimy więcej za jedzenie, które tworzą. A jeśli jesteśmy nie płacąc więcej, „nasi rolnicy” nie zarabiają więcej. Trump nie może mieć tego w obie strony.

Jak każdy w wieku powyżej 40 lat może potwierdzić, amerykańskie sklepy spożywcze nie zawsze były globalnymi fantasy, którymi są dzisiaj. Były mniejsze, mniej zróżnicowane i stosunkowo droższe. Plan Trumpa na ograniczenie importu żywności może przeciągnąć nas z powrotem do tej epoki. Więc chociaż na ogół nie jesteśmy fanami hasła Kamala Harris „We A’t Wing Wershing”, jesteśmy z nią w tym konkretnym przypadku. Nie chcemy wracać do czasów, kiedy, powiedzmy, jagody były okazjonalnym luksusem, a ty też nie powinieneś.

Źródło

TAGI:
0 0 głosów
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Wszystkie
Follow by Email
LinkedIn
Share
Copy link
URL has been copied successfully!
0
Would love your thoughts, please comment.x