
z To nie jest jak każdy z this-this-is Wydział
Podczas gdy nie wybrany miliarder technologiczny jest skutecznie zorganizowanie zamachu stanu rządu USA, naruszenie prawa federalnego z widoczną bezkarność i Zrzucenie wszelkiej odpowiedzialności Dla chaosu, który powoduje, Demokraci zidentyfikowali swój najwyższy priorytet: uchylenie sekcji 230.
Można by pomyśleć – w chwili, gdy sama demokracja wydaje się rozwijać, a amerykański eksperyment chwiejny na krawędzi – na tym, że demokratyczne przywództwo skupiłoby się, och, nie wiem, zachowując podstawowe funkcje rządu. Ale nie, zdecydowali, że tak naprawdę potrzebujemy teraz zburzenia ram prawnych, które umożliwiają dyskurs online.
(Wybacz brak obrazu profilowego na tym zrzucie ekranu – w tym czasie sprawił, że zrzut ekranu dosłownie każdy obraz profilowy na ekstitterie jest tylko szarym kołem, ponieważ rzeczy działają tam Greeeeeeaaaat, gdy szef nie niszczy kraju).
Senator Dick Durbin, członek rankingu komitetu sądowego, pojawił się z tym, co można opisać jedynie jako klasa mistrzowska, nie pomyślnie. W komunikat prasowy To brzmi, jakby został napisany w alternatywnym wszechświecie, w którym największym zagrożeniem dla demokracji jest… Sprawdza notatki… Sekcje komentarzy na stronie, Durbin ogłosił swoje podekscytowanie zabraniem sekcji 230.
W tym tygodniu Durbin dołączy do senatorów USA Lindsey Graham (R-SC), Sheldon Whitehouse (D-RI), Josh Hawley (R-MO), Amy Klobuchar (D-MN) i Marsha Blackburn (R-TN), aby wprowadzić Rachunek, który zachodziłby w sekcję 230 ustawy o przyzwoitości komunikacji za dwa lata. Sekcja 230 – i immunitet prawny, jaki zapewnia dużą technologię – był w książkach od 1996 r. – dłuższy, zanim media społecznościowe stały się częścią naszego codziennego życia. W zakresie, w jakim ochrona ta była zawsze potrzebna, jej przydatność już dawno minęła.
Rozpakujmy to przez chwilę. W czasach, gdy niewybrany miliarder skutecznie prowadzi rząd za pośrednictwem własnej platformy mediów społecznościowych, Demokraci postanowili współpracować z… Mrużynie mocniejsze… Samo republikanie, którzy pomagali umożliwić ten przejęcie, w celu wyeliminowania prawa, które umożliwia alternatywne platformy mediów społecznościowych.
Chodzi o to, że to nie jest zwykłe stare nadużycie polityczne – jest to zaawansowane nadużycie polityczne. Mamy znany od lat że ci sami republikańscy senatorowie byli dość otwarci na swoje plany Użyj usunięcia sekcji 230 jako broni przeciwko mowie, której nie lubią. To jest w ich publicznych oświadczeniach! To nie jest sprytny ruch polityczny – przekazuje mecze podpalenia, który głośno zadeklarował zamiar spalania domu, jednocześnie nalegając, aby poprawić bezpieczeństwo pożaru.
Ale fundamentalna błędna charakterystyka Durbina w sekcji 230 jako zwykła „prawna immunitet dla dużych technologii” zdradza albo umyślną ignorancję lub obliczoną niewłaściwe uczenie się. Sekcja 230 znajduje się w rdzeniu przemówienie – Twoja mowa, moja mowa, mowa wszystkich. Chroni osoby i małe strony internetowe O wiele więcej niż chroni gigantów z Doliny Krzemowej. To zapewnia bezpieczeństwo, gdy przekazujesz wiadomość e -mail lub udostępniasz post. To umożliwia stronom przeglądanie lekarzy, mechaników lub pracodawców. To umożliwia istnienie Wikipedii. To umożliwia bardzo cyfrowy dyskurs, którego potrzebujemy do utrzymania demokracji.
Najgłupsza część: usunięcie sekcji 230 umocnij moc Big Technie zmniejsz tego. Giganci przetrwaliby dobrze – większość przypadków przeciwko nim nadal nie powiedzie się na podstawie pierwszej poprawki. Ale obrona mowy w ramach pierwszej poprawki jest O wiele bardziej złożone i drogie niż proste zabezpieczenia sekcji 230. Meta, Google i ich ILK mają armie prawników, aby sobie z tym poradzić. Wszyscy inni? Nie tyle.
To wyjaśnia, dlaczego Mark Zuckerberg był praktycznie błagając Kongres o wyeliminowanie sekcji 230. Nie dlatego, że nagle rozwinął płonącą pasję do reformy moderacji treści. To dlatego, że spojrzał na matematykę i zdał sobie sprawę: „Hej, możemy sobie pozwolić na budynki pełne prawników. Nasi konkurenci nie mogą ”. Kiedy Zuckerberg opowiada się za wyeliminowaniem sekcji 230, nie wyznaje swoich grzechów – rzuca swój biznesplan.
Bez sekcji 230 „Big Tech” byłoby w porządku. Po pierwsze, w prawie wszystkich przypadkach, które są złożone przeciwko stronom internetowym, nadal tracą, ponieważ prawie wszystkie te decyzje są chronione przez pierwszą poprawkę. Ale – i to jest ważna część – konieczność jej obrony na podstawie pierwszej poprawki o wiele droższe. I trwa o wiele dłużej. Co oznacza, że zwłaszcza mniejsi oskarżeni prawdopodobnie będą narażać się na zagrożenia.
Wynik końcowy? Wielka technologia staje się większamniejsze platformy znikają, a „monopole”, które Durbin twierdzi, że walczy, stają się faktycznymi monopolami – teraz za zgodą kongresową! To tak, jakby próbować ukarać standardową olej, czyniąc go nielegalnym dla każdego oprócz standardowego oleju do sprzedaży nafty.
Twierdzenie Durbina, że „przydatność od dawna minęła” sekcja 230 nie jest tylko błędna – jest niebezpieczne. Prawo jest teraz bardziej ważne niż kiedykolwiek, jak Wykazane przez niezliczone przypadki gdzie jest chroniony niezbędny dyskurs online. W chwili, gdy desperacko potrzebujemy więcej miejsc do chronionej mowy i demokratycznego dialogu, Durbin proponuje zburzenie samych ram, które umożliwiają taki dialog.
Konsekwencje byłyby przewidywalne i niszczące: kaskada frywolnych procesów sądowych mających na celu uciszenie krytyków i tłumienia niewygodnych prawd. Bez skutecznego procesu zwolnienia z sekcji 230 nawet całkowicie bezpodstawne zagrożenia prawne stają się skutecznymi narzędziami cenzury. Pomyśl o tym: jeśli prowadzisz małe forum społeczności, a ktoś grozi, że cię pozwie, ponieważ nie lubi postu użytkownika o jego firmie, co zamierzasz zrobić? Wydać setki tysięcy dolarów, broniąc swoich praw do pierwszej poprawki, czy po prostu zdejmij stanowisko? To nie jest teoretyczne – to podstawowa ekonomia.
Efektem końcowym jest to, że o wiele łatwiej jest stłumić sprzeciw.
Czas tej krucjaty przeciwko sekcji 230 jest szczególnie ujawniający. Podczas gdy sama demokracja jest objęta napaścią, podczas gdy niezbędny miliarder konsoliduje bezprecedensową władzę nad systemami rządowymi, Durbin postanowił poprzeć propozycję:
- Spraw, aby duża technologia była jeszcze mocniejsza
- Hand Maga zmusza potężną broń do wyciszania opozycji poprzez molestowanie prawne
- Okaleczają infrastrukturę cyfrową potrzebną do organizowania demokratycznego oporu
To nie tylko Durbin nie ma kontaktu – choć w wieku 80 lat, to z pewnością część tego. Jest to katastrofalne błędne odczytanie zarówno technologii, jak i demokracji, które byłyby prawie komiczne, gdyby nie było tak niebezpieczne. Tutaj mamy demokratycznego przywódcę chętnie współpracującą z samymi senatorami aktywnie podważającymi demokrację, nad przepisami, które umożliwiłyby ich autorytarne cele, a najwyraźniej przekonano, że robi coś o „dużej technologii”.
Demokraci desperacko potrzebują nowego przywództwa i to nie tylko dlatego, że Durbin nie rozumie, jak działa Internet. Potrzebują przywódców, którzy rozumieją, że obrona demokracji wymaga obrony narzędzi, które umożliwiają demokratyczne dyskurs. Zamiast tego mamy Durbin, zasadniczo proponując rozwiązanie problemu spalania książek, czyniąc publikowanie książek nielegalnych. Jego krucjata z sekcji 230 wyjaśnia boleśnie: nie jest tylko niewłaściwym przywódcą na ten moment – aktywnie pogarsza sytuację.
Złożone pod: DemokraciW Dick DurbanW Sekcja 230