
Pilność działań klimatycznych wzrosła w miarę jak globalne ocieplenie zbliża się do limitów określonych w porozumieniach międzynarodowych. Nowe badanie dostarcza jasnych i wiarygodnych danych dotyczących rosnących temperatur na świecie, podkreślając, jak blisko świata jest przekroczenie dolnego limitu bezpieczeństwa określonego w porozumieniu paryskim. Dokument ten podkreśla potrzebę prostych definicji, które ułatwią śledzenie postępów w realizacji międzynarodowych celów klimatycznych.
Profesor Gottfried Kirchengast i Moritz Pichler z Uniwersytetu w Grazu stworzyli nowy zapis globalnych temperatur powierzchniowych od połowy XIX wieku do chwili obecnej, wraz z prognozami na następną dekadę. Ich praca, opublikowana w Communications Earth & Environment, przedstawia zaktualizowany obraz zmian klimatycznych, pokazując, że najnowsze średnie roczne temperatury przekroczyły już dolną barierę ustaloną w porozumieniu paryskim w porównaniu z czasami przedindustrialnymi. Chociaż długoterminowe globalne ocieplenie wyrażone jako średnia z dwóch dekad utrzymuje się tuż poniżej tej linii, z badania wynika, że prawdopodobnie zostanie ono przekroczone przed końcem obecnej dekady.
Profesor Kirchengast i Pichler opracowali tak zwany „globalny zapis temperatury powierzchni ClimTrace” – starannie zebrany zbiór danych opracowany zgodnie z metodami stosowanymi przez Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu, główny organ naukowy Organizacji Narodów Zjednoczonych zajmujący się kwestiami klimatycznymi, przy jednoczesnym ułatwieniu zrozumienia wyników. Dostosowując sposób łączenia pomiarów lądowych i oceanicznych, badacze znaleźli wyraźne dowody na szybsze ocieplenie w ostatnich dziesięcioleciach. Profesor Kirchengast wyjaśnił: „Średnia dwudziestoletnia nadal utrzymuje się poniżej dolnego limitu paryskiego, ale ma przekroczyć ten próg w ciągu zaledwie kilku lat”.
Zapis ten dostarcza nie tylko liczb, ale także kontekstu definiowania i pomiaru granic klimatycznych. Na przykład, chociaż najnowsza średnia roczna pokazuje już, że ocieplenie przekroczyło dolny cel paryski, długoterminowa średnia z wielu lat pokazuje, że trwałe ocieplenie na tym poziomie wciąż jest tuż za rogiem. Spostrzeżenia te są niezbędne, ponieważ międzynarodowa polityka klimatyczna opiera się na średnich długoterminowych, a nie na pojedynczych gorących latach.
W badaniu zaproponowano także jaśniejszy sposób opisywania postępów w kierunku Porozumienia paryskiego. Wprowadza cztery kategorie: cel półtora stopnia, czyli nadal zgodny z głównym celem paryskim, znacznie poniżej dwóch stopni, czyli nieco powyżej dolnej poręczy, ale z dostatecznie ograniczonym przekroczeniem, aby umożliwić powrót poniżej tej poręczy wyraźnie przed 2100 r., ryzykowny poniżej dwóch stopni, czyli zbliżenie się do dwóch stopni, oraz przekroczenie dwóch stopni, czyli powyżej dwóch. Naukowcy argumentują, że ten prosty system ułatwi decydentom, ekspertom prawnym i społeczeństwu ocenę, czy świat dotrzymuje swoich zobowiązań.
Poza udoskonaleniami technicznymi prace te niosą ze sobą ważne implikacje dla działań globalnych. Jasność, jaką zapewnia, może wesprzeć proces globalnej oceny Organizacji Narodów Zjednoczonych, który stanowi formalny przegląd światowego postępu w dziedzinie klimatu, i służyć jako punkt odniesienia dla przepisów prawnych i spraw sądowych związanych z klimatem. Profesor Kirchengast zauważyła: „Takie jasne określenie ilościowe może pomóc pobudzić działania klimatyczne w obszarach polityki i prawa, a dalsza normalizacja może również pomóc we wsparciu procesu globalnej oceny porozumienia paryskiego”.
Szerszy przekaz jest otrzeźwiający: jeśli emisje gazów cieplarnianych, czyli gazów takich jak dwutlenek węgla i metan, które zatrzymują ciepło w atmosferze, nie zostaną szybko zmniejszone, świat wkrótce przekroczy bezpieczniejszą granicę paryską i wkroczy na bardziej niebezpieczne terytorium. Prognozy sugerują, że w ciągu nieco ponad dziesięciu lat, jeśli nie zostaną podjęte bardziej zdecydowane działania, globalne ocieplenie może znacznie zbliżyć się do zakresu uważanego za ryzykowne, przy czym scenariusze długoterminowe wskazują na jeszcze większe przekroczenie w dalszej części stulecia.
Dodając do tego pilną potrzebę, zespół Uniwersytetu w Grazu ma to teraz za sobą opublikowało swoją pierwszą prognozę na bieżący rok zanim to się skończyło. Z ich obliczeń wynika, że rok 2025 będzie już bardzo blisko dolnej granicy paryskiej, co potwierdza, jak mało czasu pozostało, aby zapobiec dalszemu ociepleniu. Patrząc w przyszłość, prognozują, że prawie na pewno świat przekroczy próg półtora stopnia przed 2030 r., chyba że emisje zostaną drastycznie ograniczone. Oznacza to punkt zwrotny, ponieważ uwaga skupia się nie tylko na danych historycznych, ale także na prognozach wybiegających w przyszłość, które potwierdzają, jak wąskie stało się pozostałe okno możliwości.

© Uni Graz/Centrum Wegenera
Profesor Kirchengast dodał: “Jasne ilościowe określenie celów Paryża może pomóc pobudzić działania klimatyczne w obszarze polityki i prawa. Nasze wyniki pokazują, że jest to pilniejsze niż kiedykolwiek”.
Odniesienie do czasopisma
Kirchengast G., Pichler M. „Możliwy do prześledzenia zapis globalnego ocieplenia i przejrzystość celów 1,5°C i znacznie poniżej 2°C”. Komunikacja Ziemia i środowisko, 2025. DOI: https://doi.org/10.1038/s43247-025-02368-0
Informacje zwrotne dotyczące artykułu na papierze https://www.nature.com/articles/s43247-025-02368-0
O Autorach

Profesor Gottfried Kirchengast jest głównym naukowcem i profesorem geofizyki (katedra Alfreda Wegenera) na Uniwersytecie w Grazu, profesorem honorowym w Narodowym Centrum Nauk o Kosmosie (NSSC) Chińskiej Akademii Nauk oraz członkiem Austriackiej Akademii Nauk. W 2023 r. otrzymał, oprócz szeregu innych nagród i wyróżnień, Odznakę Honorową Państwa Styrii w dziedzinie nauki, badań i sztuki, najwyższe odznaczenie państwowe za całokształt osiągnięć naukowych na rzecz społeczeństwa. Jest dyrektorem-założycielem Centrum Wegenera ds. Klimatu i Globalnych Zmian Uniwersytetu w Grazu, założycielem i mówcą w dziedzinie zmian klimatycznych, a także mówcą ds. obserwacji Ziemi i strategii klimatycznych, a także przedstawicielem nauki w Austriackim Krajowym Komitecie Klimatycznym, a także wieloma innymi wiodącymi funkcjami. Jest (współ)autorem ponad 400 publikacji, był promotorem ponad 40 doktorantów oraz prowadził i nadal wnosi pionierskie badania i wnosi wkład w międzynarodowe przywództwo w dziedzinie obserwacji Ziemi i nauk o klimacie.

Moritza Pichlera posiada tytuł magistra fizyki ze specjalizacją w fizyce atmosfery i zmianach klimatycznych. Od 2023 roku jest pracownikiem naukowym i doktorantem w Graz Climate Change Indicators Team w Wegener Center for Climate and Global Change na Uniwersytecie w Grazu, gdzie jego prace skupiają się na ilościowym określaniu fizycznych powiązań między emisją gazów cieplarnianych a globalnym ociepleniem. Ostatnio był zajęty zwodniczo prostym, ale zaskakująco złożonym pytaniem, co tak naprawdę oznacza „temperatura powierzchni”.