„Wow, naprawdę idziesz”. Mój mąż wziął udział w mojej stronie szafy, gdzie z rzędu wisiała rosnąca kolekcja kremowych blatów. Dalej w dół, stonowane niebieskie niebieskie i waty cukrowej różowe zastąpiły spalone pomarańcze, głębokie zielenie, czarne i surowe białe, które kiedyś wypełniały moją garderobę. I ma rację – ja jestem Spójrz na spojrzenie. Taki, który sprawia, […]