
Nowe dane z Hubble Space Telescope sugerują, że największe księżyce Urana zbierają kurz – dosłownie.
Uransiódma planeta ze słońca i domu do 28 znanych księżycówjest dobrze znany ze swojego dziwnego przechylenia. Planeta obraca się prawie całkowicie na boku, dziwna orientacja, która skręca pole magnetyczne w wypaczone i nieustannie zmieniające się siłę, o której naukowcy od dawna sądzą, że pozostawią widoczne blizny na swoich księżycach, bombardując je naładowanymi cząsteczkami.
Jednak nowy Hubble Space Telescope Obserwacje czterech największych księżyców Urana – Ariel, Umbriel, Titania i Oberon – nie wykazują wyraźnych oznak oczekiwanych szkód promieniowania, Christian Soto z Space Telescope Science Institute w Maryland, który kierował analizą, powiedział dziennikarzom we wtorek (10 czerwca) podczas 246. amerykańskiego społeczeństwa astronomicznego (AAS).
Na podstawie danych z NASA Voyager 2 Flyby w 1986 r. I dziesięcioleci modelowania naukowcy spodziewali się, że trwająca półkuli księżyców Uranu – boków przeciwnych ich kierunku podróży – do widocznego zaciemnienia przez promieniowanie. Natomiast wiodące strony pozostaną stosunkowo jaśniejsze.
Zamiast tego naukowcy odkryli, że dwa zewnętrzne księżyce, Titania i Oberonsą ciemniejsze po swoich wiodących stronach, przeciwieństwem tego, co przewidzieli. Mówią, że widoczne ciemnie Pole magnetyczne Urana W ogóle, ale z pyłu.
Dane Hubble’a wskazują na powolny wewnętrzny dryf pyłu z odległych nieregularnych księżyców Urana, które orbitują od 2,5 do 13 milionów mil (4 do 20 milionów kilometrów) od planety. Soto powiedział, że te zewnętrzne księżyce są stale bombardowane przez mikrometeoryty, które kopią cząstki, które stopniowo spływają do wewnątrz przez miliony lat. Gdy Titania i Oberon przemieszczają się przez tę rozproszoną chmurę pyłu, gromadzą cząstki głównie po ich wiodących stronach.
„Pomyśl o bardzo szybko jazdy na autostradzie, a robaki uderzają w twoją przednią szybę – to właśnie tu widzimy” – powiedział Soto podczas briefingu prasowego.
Co ciekawe, wewnętrzne księżyce Ariel i Umbriel nie wykazują znaczącej różnicy w jasności między ich wiodącymi i tropiącymi stronami – być może dlatego, że dryfujący kurz nie dociera do nich, dzięki chronieniu przez Titania i Oberon.
„Kolekcja pyłu – nawet nie spodziewałem się tej hipotezy” – powiedział w Laboratorium Physics Physics w Maryland Richard Cartwright, planetar oświadczenie. „Ale wiesz, dane zawsze Cię zaskakują”.
Jeśli chodzi o rolę potężnej dziedziny magnetycznej Urana, naukowcy podejrzewają teraz, że jego skutki mogą być subtelniejsze lub bardziej złożone niż wcześniej sądzono. Może nadal oddziaływać z księżycami, ale nie w sposób, który tworzy silne kontrasty na ich powierzchniach.
„Uran jest dziwny, więc zawsze nie było pewne, jak bardzo pole magnetyczne faktycznie oddziałuje z satelitami” – powiedział Cartwright w oświadczeniu.
Odkrycia podkreślają, jak mało wiemy o Uranie. Oprócz krótkiego przelotu Voyager 2 prawie 40 lat temu, przypadkowo podczas rzadkie zdarzenie słoneczneżadna dedykowana misja nigdy nie była odwiedził planetę.
Aby dowiedzieć się więcej, zespół Soto zaplanował obserwacje kolejne z James Webb Space Telescope w ciągu następnego roku. Korzystając z obrazowania w podczerwieni, Webb przyjrzy się bliżej tych samych księżyców, potencjalnie potwierdzając, czy kurz, promieniowanie lub kombinacja obu kształtuje ich powierzchni.
„Dlaczego to robimy?” Soto powiedział na odprawie. „Cóż, Uran jest dziwny – więc dlaczego nie?”