Jeśli żyjesz wystarczająco długo i wystarczająco szeroki, przychodzisz, aby zobaczyć tę miłość jest po prostu szerokością otworu, przez który wypuszczasz w rzeczywistości innej i jakość uwagi, którą zwracasz, co widzisz. W tym sensie nie jest to zjawisko, które zdarza się dla ciebie, ale twórczym aktem. Poeta Robert Graves wiedział o tym: „Miłość nie jest uprzejmie ani jeszcze ponura, ale czyni wam tak jak ty”, on napisał jako młody człowiek całe życie, zanim przyszedł stary człowiek Zdefiniuj miłość Jako „uznanie prawdy, uznanie uczciwości i prawdy innej osoby w sposób, który… sprawia, że oboje rozświetlacie się, gdy rozpoznacie jakość w drugiej”.
Większość naszego złamanego serca, większość naszego bolącego poczucia niepowodzenia w miłości, pochodzi od idei, centralnej dla naszej dominującej mitologii kulturowej, że ta prawda, to uznanie, jest statyczną nagrodą, którą należy osiągnąć – poprzez wysiłek, poprzez negocjowanie, poprzez siebie, poprzez siebie, poprzez siebie, poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie poprzez siebie. -Negacja-zamiast procesu dynamicznego, końcowy stan łączenia duszy, a nie nieskończony wektor rosnącego zrozumienia, pogłębiającego się współczucia, jednoczesnej samokontroli i Niezamierzanie.
DH Lawrence (11 września 1885 r. – 2 marca 1930 r.) Montaż namiętną obronę procesu nad produktem w jego autobiograficznie zabarwionej powieści z 1922 r. Rod Aarona (Darmowy ebook |. Biblioteka publiczna), animowane przez wieloletnie pytanie i wieloletnie zamieszanie tego, czym właściwie jest miłość, jak to wygląda między ludźmi i jak żyje w obrębie osoby.

Nie chcąc ryzykować niebezpieczeństwem Love związanego z samooceny, ale niezdolnym do zaakceptowania samotności jako stanu spełnienia, bohater przypisuje nie do pogodzenia napięcia z złamanym kulturowym modelem miłości jako „bitwy, w której każda ze stron dążyła do opanowania duszy drugiej. ” Uważa z niezbędną ponowną kalibracją:
Wpchnęliśmy proces do celu. Celem każdego procesu nie jest utrwalenie tego procesu, ale jego zakończenie. Miłość jest procesem niezrozumiałej ludzkiej duszy: miłość również niezrozumiała, ale wciąż tylko procesem. Proces ten powinien działać do końca, a nie do jakiegoś horroru intensyfikacji i kończyn, w których dusza i ciało ostatecznie giną. Zakończeniem procesu miłości jest przybycie do stanu prostego, czystego własnego posiadania… tylko to. Co nie jest wystarczająco ekscytujące dla nas sensacyjnych. Wolimy Abysses i Maudlin Selfandon i samooceny, degeneracja w rodzaj szlamu i połączenia.
[…]
Być może, naprawdę, proces miłości nigdy nie jest osiągany. Ale porusza się w wielkich etapach, a na końcu każdego etapu prawdziwy cel, w którym dusza posiada się w prostej i hojnej samotności. Bez tego miłość jest chorobą.

Biorąc pod uwagę, że ten proces wymaga wszystkiego z nas, biorąc pod uwagę, że prosi nas o ryzyko wszystkiego, być może łatwiej jest oszczędzić sobie bólu tęsknoty i lęku przed utratą, nie podejmując go. Rozważa to, uwiedzioną fantazją życia wolnego od tęsknoty, a zatem odporności na rozczarowanie, i próbuje znaleźć potwierdzenie za to w naturze, których żywe metafory są zawsze najczystszym lustrem dla duszy:
Lily pracuje i obraca się wystarczająco mocno, na swój sposób. Ale bez tego napięcia i lęku, z jakim staramy się splatać życie. Lily jest zakorzeniona przez życie, środkową życie. Nie może się martwić. Ona jest sama życie, trochę delikatna fontanna grająca twórczo, tak długo lub tak krótki czas, jak to możliwe, i nie mogąc być niespokojnym… Szczęśliwa Lily, nigdy nie zasiakła się ustalony pomysłnigdy nie jest w uścisku monomanii dla szczęścia, miłości lub spełnienia.

A jednak zdaje sobie sprawę, że ten sposób bycia jest negacją czegoś żywiołowego. Daje złudzenie „korzyma życia”, ale zaprzecza duszy niezbędnym lotem. Rozważa inny sposób bycia, jeden prawdziwszy do natury miłości i natury duszy – „szczęśliwie samotnym we wszystkich cudach komunii, zamiatał na wiatry, ale nigdy nie odszedł od samego siebie”.
Opierając się na „Dalliance Orłów” – wzbudzającego „Pędzącego miłosnego kontaktu w kosmosie”, ich sposób na osiągnięcie „nieruchomego wciąż równowagi w powietrzu, a następnie rozstania” – Lawrence zastanawia się nad równowagą między komuniią a komuniią a Posypcja, którą modeluje:
Dwa Orły w powietrzu, może… dwa Orły w powietrzu, zmaganie się, wirując, zintensyfikowane tam w powietrzu w powietrzu. W połowie powietrza konsumpcja miłości. Ale cały czas każdy podnosił się na własnych skrzydłach: każde z nich opowiadało się na własnych skrzydłach w każdej chwili polegającej na miłości do powietrza. To jest wspaniała droga miłosna.

Para z kahlil gibran pisząc w tej samej epoce o tym samym trudna równowaga intymności i niezależnościa następnie ponownie odwiedź Lawrence’a Sztuka wróżbiarstwaW Jak żyć z naszymi konfliktowymi częściamiW siła wrażliwościI Klucz do pełnego życia.