Gdziekolwiek jesteś, przestań to, co robisz – marginalian

- Kultura - 16 lutego, 2025
Gdziekolwiek jesteś, przestań to, co robisz – marginalian
ofra uiv2.jpg
Gdziekolwiek jesteś, przestań to, co robisz – marginalian

Gdziekolwiek jesteś, przestań to, co robisz

Nic nie powiększa życia – we właściwym tego słowa znaczeniu, zakorzenionym w łacinie, aby „uczynić większą, uwielbienie” – więcej niż akt zauważania jego szczegółów i nic nie uświęca: klęczenie, aby spojrzeć na porosta, jest oddaniem na oddanie działać. My Błogosław nasze własne życie Rozpoznając i czekając szczegóły, miniaturowe cuda, które czynią ten nieprawdopodobny świat, jaki jest. A jednak świadomość ewoluowała, aby je odfiltrować, zamazać je w bardziej abstrakcyjne zdjęcia, które możemy przeanalizować, aby zasypać znaczenie rzeczywistości, aby uratować nas przed zbyt cudownym rozmiarem przez migoczące poranne światło na krawędzi zlewu kuchennego i Opalizujące oko domu latają, aby poruszać się przez nasze dni. Naukowcy poznawcze wiedzą o tej niezbędnej dolegliwości świadomości: „W tej chwili brakuje ci zdecydowanej większości tego, co dzieje się wokół ciebie”, napisała Alexandra Horowitz Jedna z moich ulubionych książekbadanie „umyślnego, nieapologicznego dyskryminatora” jest uwaga. Poeci znają lekarstwo: „uwaga bez uczucia”, Mary Oliver napisał„To tylko raport”.

Zatem zwracanie świadomej uwagi jest naszym głównym instrumentem kochania świata, przestrzegania wspaniałej definicji miłości Iris Murdoch jako „Niezwykle trudna świadomość, że coś innego niż siebie jest prawdziwe”. Ale ponieważ nic streszczenia nie jest prawdziwe oprócz matematyki, ponieważ Miłość jest wykonana z konkretnej i konkretnejkochać wszystko – osoba, planeta, twoje życie – jest na dole praktyka zauważania, co zawsze jest praktyką oddania.

Sztuka Ofra amit z Wszechświat w wersecie

W Komfort wron: rok na podwórku (Biblioteka publiczna), Margaret Renkll kronika własnej cześć rzeczywistości w ciągu sezonów poprzez małe akty dbałości o wiatr i wren, na Hemlocka i Hawk, które razem ujawniają wielkość życia. Partray między Henry Beston’s Najbardziej zewnętrzny dom i Robin Wall Kimmerer’s Zbieranie mchuto, co się pojawia, jest zaproszeniem do zastąpienia bezmyślnej bezwładności, która prowadzi nas przez nasze dni i zatrzymanie się, aby zauważyć szczegóły jako rodzaj praktyki uważności, która powiększa świat.

Otwiera się z przewodnikiem pod delikatnie dowodzącym nagłówkiem „Gdziekolwiek jesteś, przestań to, co robisz”:

Zatrzymaj się i spójrz na splątane korzenia trującej bluszczu winorośli wspinające się na drzewo szarańczy. Zwróć uwagę na sposób, w jaki się kręcą wokół siebie jak warkocz w złotym warkocz, jak wąsy wodorostów umyte na brzeg…

Zatrzymaj się i zastanów się w szkielecie rośliny Snakeroot, każda gałązka pokryta maleńką brązową gwiazdą. Białe płatki, kiedyś przyjęte przez pszczoły, wyschły do ​​proszku, a teraz odkurzają podłogę leśną, ale oto sekcje w kształcie gwiazdy, które trzymały te puchy obchodów botanicznych…

Zatrzymaj się i posłuchaj poszarpanych liści buków, bladymi widmami zimowego lasu. Rozmawiają duchy, spiniąc wśród nagie gałęzie innych drewna liściastego. Światło Wan przelewa się przez ich evanescence i pali je lśnienie. Głęboko w szarym, śpiącym lesie, całe bukowe drzewa wybuchają w szepczące stworzenia wykonane z drżącego złota.

Zatrzymaj się i rozważ głębokie zagłębienia kory Persimmona, sposób, w jaki drzewo wyrzeźbiło własną skórę w schludne prostokąty o solidnej ochronie. Zobacz, jak koronkowe porosty znaleźli zakup w kanałach, dzieląc przestrzeń w pustych czasach…

Zatrzymaj się i peer w gnieździe hummingbird, mniejszy niż kciuk, w oszustwie najdalszego zasięgu gałęzi dębu. Pamiętaj o Whir of Hummingbird Wings. Pamiętaj o zielonym błysku światła hummingbird.

Wróżbianie kolibra z Almanach ptaków: 100 wróżb na niepewne dnidostępne również jako samodzielny druk i jak Karty papiernicze.

W sentymencie sugestywnym Ursuli K. Le Guin’s zapasowy i nawiedzający wiersz “Pokrewieństwo,” Renkl dodaje:

Zatrzymaj się i pomyśl przez pewien czas o pokrewieństwie. Pomyśl przez długi czas o pokrewieństwie. Świat leży przed tobą, wystawny ogród. Niezależnie od tego, że splamiony marnotrawstwem, choć sfaulowany przeszczepem i skażony przez oszustwo, zawsze zabierze ci dech w piersiach. Nigdy nie zostaliśmy wyrzuceni z Edenu. Po prostu odwróciliśmy się od niego i zamknęliśmy oczy. Aby zwrócić i być mile widzianym, oczyszczonym i odkupionym, jesteśmy zobowiązani tylko do patrzenia.

Możliwe, że zatrzymanie się, aby spojrzeć, jest rzeczywiście naszym moralnym obowiązkiem wszechświata – ostatecznym potwierdzeniem bycia żywym, spłacaniem naszego długu wdzięczności za wyjątkowo statystycznie nieprawdopodobne Cud w ogóle narodził się, co czyni praktykę zauważania naszego najpotężniejszego antidotum na strach przed śmiercią.

Dla Renklu nagle staje się to czymś więcej niż filozoficznym rozmieszczeniem – w ostatnich tygodniach jej całorocznej kroniki, ponieważ jesień kołysze żywy świat w stan zawieszonej animacji, rutynowe szczeliny badań medycznych Odmowa śmierci przez które przetrwamy nasze życie. Kiedy biopsja powraca negatywnie, Renkl z łatwością uznaje, że „takie wiadomości są tylko ulgą”. Pisze:

Być może nagłe poczucie śmierci zostało wypchnięte, choć tymczasowo, sprawiło, że spojrzałem na małą, sezonową śmierć wokół mnie z uczuciem pokrewieństwa. Upadłe liście zmiękczają ścieżkę, na której chodzę, ale nie ze względu na siebie. Liście padają, aby zasilić drzewa, aby schronić stworzenia, które są niezbędne dla tego lasu w sposób, którego nigdy nie będę. Mglisty deszcz rozpada Deadwood, dzięki czemu miejsca do gniazdowania drewna do wykopu następnej wiosny. Mogę przestać policzyć pierścienie grzybów szelfowych na martwym drzewie i wiedzieć, jak długo rosną, jak długo śmierć drzewa żywi się życiem lasu.

Tyle życia wynika z całej tej śmierci, że spędzenie czasu w lesie ma również rozważyć nieśmiertelność. W drodze z parku minąłem czerwonoirego jastrzębia leżącego u podstawy słupa energetycznego, najwyraźniej porażonego prądem, jego idealne skrzydło rozciągało się na śmierć. Sępy już zaczęły krążyć, gdy mijałem. Jechałem dalej, wiedząc, co będzie dalej, co zawsze będzie następne: śmierć do życia, Ziemia do powietrza, skrzydło do skrzydła.

Śmierć zawsze była krwią w żyłach, przechodząc przez nią na każdą skalę i w każdym sezonie, ale zima sprawia, że ​​jest to szczególnie namacalne, a jego szkieletowe gałęzie kodują obietnicę brajla wiosny w maleńkich, uśpieniach już przygotowujących się do następnej szmaragdowej wcielenie. Renkl pisze:

[Winter] Przypomina nam, że błona między życiem a śmiercią jest przepuszczalna, niekończąca się tam iz powrotem, która robi coś ze wszystkiego, bez względu na to, jak małe, bez względu na to, jak przejściowe. Być nietrwałym to tylko jedna część życia. Zawsze będzie zmartwychwstanie.

Uzupełnienie Komfort wronVivifing Reading w całości, z Paradise Notebooks -Poeta i list miłosny geografa do życia zlecony przez 90-milowy fragment przez Sierra Nevada-i Katherine May Czego zimowe drzewa uczą nas o samoodnawianiu w trudnych czasachNastępnie ponownie odwiedź filozofa Iaina McGlchrist uwaga jako instrument miłości.

źródło

0 0 głosów
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Wszystkie
Follow by Email
LinkedIn
Share
Copy link
Adres URL został pomyślnie skopiowany!
0
Would love your thoughts, please comment.x