
Po trzyletniej ciszy, Miłość, śmierć i roboty W końcu wrócił – a Netflix właśnie upuścił pierwszy zwiastun na czwarty sezon. Chodzi o cholerny czas.
Kiedy w pierwszym sezonie w 2019 roku, animowana antologia dorosłych eksplodowała popularność, budując zagorzoną bazę fanów i zdobywając uznanie krytyków. Sezony drugie i trzecie, a następnie mocniejsze liczby odcinków, ale wyniki wyższych rotten pomidorów – zwiększając jakość nad ilością. A teraz czwarta część jest w drodze, ląduje 15 maja 2025 r.
Każdy samodzielny odcinek Miłość, śmierć i roboty Obraca całkowicie oryginalną opowieść science fiction, horror lub komediową-za każdym razem ożywane przez inne studio animacji. Pomyśl o tym jako o najlepszym samplerze najnowocześniejszej animacji dla dorosłych, od zabawnych po wstrząsające po wręcz oszałamiające.
Fani chwytali, gdy sezony dwa i trzy skurczyły się do ośmiu i dziewięciu odcinków (sezon pierwszy miał osiemnaście!), Ale czwarty sezon uderza o dziesięć. Lepsza? Trochę. Wystarczająco? Prawdopodobnie nie. Ale Netflix wie, jakie jesteśmy potworami – w zwiastunie z doskonale bezczelnym: „Jesteś cholernie powitany”.
Tak. Tak, jesteśmy. Będziemy bingować w momencie, gdy spadnie.
Nowy tutaj? Stream w pierwszych trzech sezonach– Po prostu na czas, aby złapać czwarte.