
Nieważne, ile wiemy, rozumiemy lub wierzymy, nadal będziemy się martwić. Nadal będziemy się zastanawiać. Nadal będziemy kwestionować. Przypominam sobie o tym, kiedy zaczynam wątpić i nienawidzę siebie za wątpienie. Zawsze będą niewiadome; Nie zawsze będę znał odpowiedzi. I to jest w porządku. Muszę po prostu zaufać.
Czasami będąc osoba wierząca to jedna z najtrudniejszych rzeczy na świecie. Mamy Ojca, który nas kocha, który dał za nas swojego syna, a jednak, gdy szukamy odpowiedzi, nie zawsze je widzimy. Kiedy prosimy o prawdę, On czuje się daleko. Kiedy próbujemy udowodnić, że On jest blisko, że jest prawdziwy, że się troszczy, czasami mamy wrażenie, jakbyśmy rozmawiali z pustką, wierząc w coś, co nie istnieje.

Ale o to właśnie chodzi wiara— nie możemy wierzyć wyłącznie na własnych warunkach. Musimy wiedzieć w najgłębszych częściach naszych serc, że to, że nie otrzymujemy odpowiedzi, kiedy tego chcemy, lub nie rozumiemy świata tak, jak byśmy chcieli, nie oznacza, że On nie słucha.
My musimy zaufać Jego miłości, Jego planowi. Musimy wiedzieć, nawet jeśli wątpimy, że On się nie zmienia. Wciąż jest potężny, wciąż wszechmocny, wciąż prowadzi nas i prowadzi tam, gdzie powinniśmy się znaleźć.
Musimy po prostu odpocząć w Jego obietnicach i wiedzieć, że On nas nie opuści. Musimy po prostu zamknąć oczy, zrób krok naprzód z wiarąI pozwól Mu się poruszyć w nas i przez nas.
Często z tym walczymy. Walczymy, bo chcemy, żeby sprawy potoczyły się w określony sposób; walczymy, bo się boimy. Walczymy, bo nie jesteśmy pewni, czy On nas słucha, czy też powinniśmy wziąć sprawy w swoje ręce. Walczymy, ponieważ ostatecznie, kiedy nie słyszymy Jego głosu, kwestionujemy wszystko, co wiemy, że jest prawdą.
Potrzebujemy zapewnienia i szczerze mówiąc, czasami jest to zrozumiałe. Ale jako naśladowcy musimy szukać prawdy, a nie kierować się strachem. Musimy mieć wiara zamiast pozwolić, aby nasz duch osłabł w chwili, gdy coś pójdzie nie tak.
Wiara nie jest warunkowa, nie jest czymś, co zmienia się, gdy świat nie idzie po twojej myśli. Wiara ma fundament – więc buduj swoją w Nim i nie pozwól, żeby to było wstrząśnięte.
Odpocznij w obietnicach Boga, w prawdach o Jego miłości, mocy i trosce o ciebie. Odpoczywaj w sposób, w jaki cię pobłogosławił, nawet podczas wszelkich prób i strat. Odpocznij w zaciszu Jego ramion, które wyciągają rękę, by cię objąć bez względu na okoliczności. Odpocznijcie w pasji, jaką ma dla was, dla nas wszystkich, że pomimo otaczającego nas zła jest tutaj, walczy, niesie nadzieję naszemu światu.
Odpoczywaj w prawdzie– że nawet jeśli wątpisz, On się nie zmienia; że nawet gdy uciekasz, On zostaje; że nawet gdy zgubisz drogę, On jest gotowy i chętny, aby sprowadzić cię do domu, do siebie.
Odpocznij w Jego nieskończonej miłości do ciebie.