Światło w otchłani między nami – marginalian

- Kultura - 15 lutego, 2025
Światło w otchłani między nami – marginalian
abyss TheMarginalian.jpg
Światło w otchłani między nami – marginalian

Pobłogosław świadomość, za to, że niebieski różni się ode mnie niż dla ciebie.

Pamiętam moment, w którym syn przyjaciela wrócił ze szkoły, aby opowiedzieć z czymś między szokiem a radością, jak zdał sobie sprawę z rozmowy z kolegą z klasy, że pojęcie obrazu mentalnego jest nie tylko metaforą, że inni ludzie mogą wyczarować się w swoich umysłach Nie przed ich oczami. A moment, w którym inny przyjaciel odkrył, że wewnętrzny strumień języka, z którym większość z nas opowiada nasze życie, ani przez umysł jego matki, ani jego siostry. I zawsze w momencie, gdy brałem udział w Oceanie Zimowym z kimś, z kim myślałem, że podzieliłem się nierzomne zrozumienie, i wykrzyknąłem „te igły!” Gdy lodowata woda dźgnęła moje ciało, a ona wpatrywała się w mnie tępo, a kiedy zapytałem, jakie jest jej wrażenie, odczuła długą przerwę, a potem powiedziała: „Presja”. Dwa ciała tak pozornie podobne, dzielące 99,9% ich genomu i 100% ich zaufania, zanurzone w dokładnie tym samym środowisku, rządzone przez świadomości tak niewidocznie inne, aby kontakt między sobą a światem jest ostro i tępa dla drugiego.

Sztuka Giuliano Cucco z Zanim dorastałem -liryczna książka o obrazie o artysty

Chwile takie jak ci wstrząsają ze snu o doskonałym zrozumieniu, zgaśnij nas z uświadomieniem sobie, że nikt nigdy tak naprawdę nie wie, jak to jest być kimś innym, że między jedną świadomością a drugą zawsze gapi się z Abyss Black jak wnętrze a Czaszka i choć możemy starać się dotrzeć do siebie z miłością i rozumem, sznurkują, ale na nią niepewna kładka. Najlepsze, co możemy zrobić, to trzymać się lin i mieć nadzieję, że nie będą one strzępić, zanim dotrzemy do krawędzi zrozumienia, zewnętrznej krawędzi drugiego, co jest wszystkim, co możemy kiedykolwiek dotknąć – i wciąż wystarczy, ten kawałek of Zbawienie z samotności bycia sobą, ta wyciągnięta ręka na lodowatym niebiesko.

Anne Enright zmierzy się z tą otchłaniami w swojej lirycznej powieści Wren, Wren (Biblioteka publiczna), czerpiąc z niego nie jest punktem rozpaczy, ale portalu możliwości.

Pisze:

Nie idziemy tą samą ulicą, co osoba idąca obok nas. Wszystko, co możemy zrobić, to powiedzieć drugiej osobie, co widzimy. Możemy wskazywać na rzeczy i spróbować je wymienić. Jeśli zrobimy to dobrze, nasz przyjaciel może spojrzeć na świat w nowy sposób. Możemy się spotkać.

Patrząc wstecz na oglądanie empatii „jak to było rozwiązanie (i tak!

Miałem w głowie wielkie piękne ciasto zatytułowane „Uczucie bólu innych” i pokroiłem go w ten sposób i że ponieważ myślałem, że emocje to pomost między ludźmi, sentyment przecina przestrzeń, współczucie to gaz, wydychany przez jednego, wdychany przez drugie. Empatia! To jest jak topnienie. Możemy się połączyć, wiesz. Możemy się połączyć. Możemy płakać w tym samym filmie. Ty i ja.

A jednak przychodzi, aby to zrobić, ponieważ jest to na dole głęboko skomplikowane. Być może walczymy, ponieważ mamy na uwadze niewłaściwy cel – w końcu scalanie nie jest miarą bliskości, zrozumienia, bliskości między świadomością w lodowych wodach bytu. Enright pisze:

Istnieje prawdziwa luka między mną a następną osobą, między każdym człowiekiem jest przestrzeń. I to nie jest przerażająca przestrzeń. Puste powietrze, które istnieje między ludźmi, może być przekroczone przez emocje, ale może nie. Potrzebujesz czegoś innego lub potrzebujesz czegoś Pierwszy… Teraz myślę, że potrzebujemy słowa „tłumaczenie”.

Dany koewolucja wizji i świadomościTa luka w tym, jak postrzegamy świat, znajduje odzwierciedlenie w naszym rzeczywistym wzroku – każdy z nas widzi te same fotony inaczej ze względu na różnice w tym, jak nasze oczy i mózg przetwarzają światło. Chociaż naukę nie ma, aby dostarczyć nam metafor – jej zadaniem jest prawda – jesteśmy stworzeniami znaczącymi, które nie mogą pomóc, ale nie mogą się zwrócić do metafory jako naszej najlepszej kładki między prawdą a znaczeniem. Bohater Enright odzwierciedla:

W dzisiejszych czasach mam obsesję na punkcie światła, tak trudno jest utowarować. Nie mówię o pięknym świcie, wakacjach na słońcu ani o świetle, które sprawia, że ​​zdjęcie wygląda dobrze. Mówię o samej jasności, powietrze oświetlało się. Błysk na powierzchniach moich rąk. Uwielbiam dar jego przybycia. Światło, które widzisz, ma zawsze osiem i pół minuty. Zawsze i znowu. I uważasz, że są to dzielone przez wszystkich, ale nie jest to dokładnie udostępnione – nasze oczy są dotknięte naszymi osobistymi fotonami.

Być może ostatecznie miara zrozumienia – czyli „Inne imię miłości” – Nie widzi tego samego światła, ale widząc w sobie światło, nieśmiałe światło lśniące nad oceanem naszej osobliwości.

Karta z Almanach ptaków: 100 wróżb na niepewne dnidostępne również jako samodzielny druk i jak Karty papiernicze.

źródło

0 0 głosów
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Wszystkie
Follow by Email
LinkedIn
Share
Copy link
Adres URL został pomyślnie skopiowany!
0
Would love your thoughts, please comment.x