
Bycie prawdziwą osobą ma być całkowicie sobą w każdej okoliczności, z całą odwagą i wrażliwością, jaką wymaga. A jednak, ponieważ dana osoba jest konfederacją części często sprzecznych, a czasem na wojnie, bycie prawdziwym nie jest przyrzeczeniem bycia wzorem spójności, przewidywalnej i doskonale samoświadomej-niemożność tego jest cena naszej złożonej świadomości-ale obietnica posiadania każdej części siebie, nawet tych, którzy kwestionują twoją preferowaną samoziarnistość i złagodzą historię, którą siebie opowiadasz.
Wynika z tego pokój, solidny jak podłoża i miękka jak sowa, co czyni życiem prawdziwym, a zatem bardziej żyjącym. Taka autentyczność życia, taka wierność wobec tessellowanej całości twojej osobowości, może być sednem tego, co nazywamy „dobrym życiem”.
To właśnie pionierski psycholog Carl R. Rogers (8 stycznia 1902 r. – 4 lutego 1987) bada w rozdziale swojego klasyka z 1961 roku Zostanie osobą (Biblioteka publiczna), zakotwiczony w jego naleganiu, że „podstawowa natura istoty ludzkiej, gdy funkcjonuje swobodnie, jest konstruktywna i godna zaufania” – odważne buntowanie się religijnego modelu grzechu pierworodnego i kamień węgielny całej dziedziny psychologii humanistycznej, która rogerów była pionierem, bujna w spostrzeżeniu w esencji rozwoju osobistego i kreatywności.

Opierając się na całej pracy z pacjentami – pracy polegającej na prowadzeniu ludzi wzdłuż trajektorii od cierpienia do kwitnienia – pisze:
Dobre życie… to proces ruchu w kierunku, w którym ludzki organizm wybiera, gdy jest w sobie swobodnie poruszać się w dowolnym kierunku, a ogólne cechy tego wybranego kierunku wydają się mieć pewną uniwersalność.
Identyfikuje trzy filary tego procesu:
Po pierwsze, proces ten wydaje się wiązać się z rosnącą otwartością na doświadczenie… biegunowe przeciwieństwo obrony. Obrona [is] reakcja organizmu na doświadczenia, które są postrzegane lub przewidywane jako groźne, jako niezgodne z istniejącym obrazem osoby sięlub siebie w związku ze światem. Te groźne doświadczenia są tymczasowo uczynione nieszkodliwe przez zniekształcenie w świadomości lub odmówiono świadomości. Dosłownie nie widzę, z dokładnością, te doświadczenia, uczucia, reakcje w sobie, które są znacznie sprzeczne z obrazem siebie, który już posiadam.
. niezbędne złudzenia Oliver Sacks, o którym pisał, są formą tej obrony-pomagają nam ponieść rozczarowanie trudne do zniesienia: że jesteśmy niewrażliwi, nieśmiertelni, zgodni z naszym wizerunkiem-a mimo to sprawiają, że nam niewoli marzenia o sobie, niezaprzeczanie, aby żyć rzeczywistością naszej własnej złożoności. Rogers pisze:
Gdyby jednak dana osoba może być w pełni otwarta na swoje doświadczenie, każdy bodziec – niezależnie od tego, czy pochodzący z organizmu, czy w środowisku – byłby swobodnie przekazywany przez układ nerwowy bez zniekształcenia przez jakikolwiek mechanizm obronny. Nie byłoby potrzeby mechanizmu „podrzędnego”, w którym organizm jest uprzedzony jakiegokolwiek doświadczenia zagrażające sobie. Przeciwnie, niezależnie od tego, czy bodziec był wpływem konfiguracji formy, koloru lub dźwięku w środowisku na nerwy sensoryczne, czy ślad pamięci z przeszłości, czy też trzewne uczucie strachu, przyjemności lub wstrętu, osoba byłaby „żyła”, miałaby całkowicie dostępną świadomość.

Nagrodą tej chęci do pełnej świadomości jest głęboka samotność:
Jednostka staje się bardziej w stanie słuchać siebie, doświadczać tego, co dzieje się w sobie. Jest bardziej otwarty na swoje uczucia strachu, zniechęcenia i bólu. Jest także bardziej otwarty na poczucie odwagi, czułości i podziwu. Może swobodnie żyć swoimi uczuciami subiektywnie, ponieważ istnieją w nim, a także swobodnie być świadomi tych uczuć. Bardziej jest w stanie w pełni żyć doświadczeniami swojego organizmu niż wyłączać je ze świadomości.
Z tego „odejścia od bieguna obrony w kierunku bieguna otwartości na doświadczenie” powstaje drugi element dobrego życia: „rosnąca tendencja do pełnego życia w każdej chwili” i odkrywania natury doświadczenia w procesie życia, a nie w modelach predykcyjnych, które są kiedykolwiek oparte na przeszłości. Kiedy jesteś w pełni otwarty na swoje doświadczenie, Rogers zauważa, każda chwila jest zupełnie nowa – „złożona konfiguracja bodźców wewnętrznych i zewnętrznych”, która nigdy wcześniej nie istniała i nigdy więcej nie istniała w tej dokładnej formie, co oznacza, że to, kim będziesz w następnej chwili, będzie również zupełnie nowy i nie może być przewidywana przez ciebie lub nikogo innego – nikogo inaczej – ta urocza wolność łamania szablonu siebie i więzienia. Rogers pisze:
Jednym ze sposobów wyrażania płynności, która jest obecna w takim życiu egzystencjalnym, jest stwierdzenie, że pojawiają się jaźń i osobowość z Doświadczenie, a nie doświadczenie w tłumaczeniu lub skręceniu, aby pasowały do z góry przyjęta samowystarczalna struktura. Oznacza to, że staje się uczestnikiem i obserwatorem trwającego procesu doświadczenia organizmu, a nie kontrolowanego nad nim.
Takie życie w tym momencie oznacza brak sztywności, ścisłej organizacji, nałożenia struktury na doświadczenie. Oznacza to zamiast tego maksimum zdolności adaptacyjnej, odkrycie struktury W Doświadczenie, płynąca, zmieniająca się organizacja siebie i osobowość.
[…]
Z drugiej strony większość z nas wnosi do naszego doświadczenia przygotowaną strukturę i ocenę i nigdy go nie porzuca, ale wciska i przekręca doświadczenie pasujące do naszych uprzedzeń, zirytowanych płynnymi właściwościami, które sprawiają, że jest tak niesforna w dopasowaniu naszych starannie skonstruowanych szuflad.

Odkrywając doświadczenie w trakcie życia, dochodzimy do trzeciego elementu dobrego życia – rosnącej zdolności zaufania sobie, aby odkryć właściwy sposób działania w każdej sytuacji. Większość z nas, Rogers, obserwuje, świadomie lub nieświadomie opiera się na zewnętrznych zasadach przewodniczych w poruszaniu się w życiu – kodeksie postępowania ustanowionym przez naszą kulturę, naszych rodziców, naszych rówieśników, naszych przeszłych wyborach. Pisze:
Osoba, która jest w pełni otwarta na swoje doświadczenie, miałaby dostęp do wszystkich dostępnych danych w sytuacji, na której można oprzeć swoje zachowanie; Wymagania społeczne, jego własne i prawdopodobnie sprzeczne potrzeby, jego wspomnienia o podobnych sytuacjach, jego postrzeganie wyjątkowości tej sytuacji itp. Itd. Dane byłyby rzeczywiście bardzo złożone. Ale mógł pozwolić swojemu organizmowi, swoją świadomość uczestniczącą, rozważyć każdy bodziec, potrzebę i żądanie, jego względną intensywność i znaczenie, a także z tego złożonego ważenia i równoważenia, odkryć sposób działania, który byłby najbliżej zaspokojenia wszystkich jego potrzeb w tej sytuacji.
To, co sprawia, że ten proces jest najbardziej podatny na błędy, jest nasza ciągła tendencja do obiektywu teraźniejszości przez przeszłość:
Wady, które w większości z nas sprawiają, że proces ten nie jest nieufny, to włączenie informacji, które mają nie należy do obecnej sytuacji lub wykluczenie informacji, które robi. To wtedy, gdy wspomnienia i wcześniejsze nauki są przekazywane do obliczeń, tak jakby były taką rzeczywistością, a nie wspomnieniami i naukami, pojawiają się błędne odpowiedzi behawioralne.
Rogers maluje portret osoby, która spleciła te trzy pasma dobrego życia:
Osoba, która jest wolna psychologicznie… jest bardziej w stanie żyć w pełni w każdym jego uczuciach i reakcjach. On Sprawia, że coraz bardziej wykorzystuje cały jego ekologiczny sprzęt do wyczucia, tak dokładnie, jak to możliwe, sytuację egzystencjalną w obrębie i bez. Wykorzystuje wszystkie informacje, które jego układ nerwowy może w ten sposób dostarczyć, wykorzystując go w świadomości, ale uznając, że jego całkowity organizm może być i często jest mądrzejszy niż jego świadomość. Bardziej jest w stanie pozwolić swojemu organizmowi na swobodne funkcjonowanie w całej jego złożoności w wyborze, z wielu możliwości, zachowania, które w tym momencie będzie najbardziej ogólnie i naprawdę satysfakcjonujące. Jest w stanie zaufać swoim organizmowi w tym funkcjonowaniu, nie dlatego, że jest on nieomylny, ale dlatego, że może być w pełni otwarty na konsekwencje każdego z jego działań i poprawić je, jeśli okażą się mniej niż satysfakcjonujące.
Jest bardziej w stanie doświadczyć wszystkich swoich uczuć i mniej boi się żadnego ze swoich uczuć; Jest swoim własnym przesiewem dowodów i jest bardziej otwarty na dowody ze wszystkich źródeł; Jest całkowicie zaangażowany w proces i stać się sobą.
Zostanie osobą jest rewelacyjną lekturą w całości. Uzupełnij ten fragment ee cummings, pisząc z całkowitej innej, ale uzupełniającej perspektywy, Odwaga, by być sobą i Fernando Pessoa Niezawodny, kim naprawdę jesteś.
